Hipokryzja

Tytuł to jednocześnie główna cecha autora. Wielki miłośnik zwierząt, szczególnie ptaków, ale głównie na talerzu. Ta książka to dobrowolna kompromitacja dyrektora warszawskiego zoo będącego jakimś cudem lekarzem weterynarii... A już opowieści o niezbędności myśliwych i "pięknych Dian" to całkowita pomyłka. Takie kosztowne to myślistwo, takie wymagające.. - to może niech Pan Kruszewicz z niego zrezygnuje?

Ciekawa książka, ciekawe spojrzenie, które daje do myślenia i refleksji.

Chciałabym, żeby każdy przeczytał tę pozycję i wyciągnął z niej wnioski.

Świetne przedstawienie naszego świata pełnego absurdów, lub właśnie - hipokryzji. Cieszę się, że została tu omowiona sytuacja zwierząt z praktycznie każdej dziedziny naszego życia. Jedzenie, pupile, nasza rozrywka, resztki dzikiego świata. Zdecydowanie po lekturze u większości czytelników powinny się pojawić jakieś rozważania. Jestem wielką miłośniczką natury i te rozważania już od jakiegoś czasu mnie męczą oraz też smucą. Więc niech książka dotrze do jak największej ilości osób.

Za bardzo stronnicza

Wiedza doktora Kruszewicza przekazana w książce godna polecenia

Polecam! Bardzo mądra książka ;)

Do połowy sprawia wrażenie dzieła jakiejś hiperpoprawny politycznie AI. Potem nieco ciekawsze. Ale tylko nieco...

Mocna książka. Wszyscy jesteśmy hipokrytami. Nie chcemy wiedzieć, skąd bierze się nasze jedzenie, ignorujemy cierpienie zwierząt w przemyśle spożywczym, ale jednocześnie oburzamy się na myśliwych. Ubolewamy nad losem wielorybów, ale nie mamy problemu z jedzeniem tuńczyka złowionego sieciami, które jednocześnie zabijają tysiące innych ryb. Wzruszamy się na filmach o orangutanach tracących domy przez wycinkę lasów, a jednocześnie bezrefleksyjnie sięgamy po batoniki z olejem palmowym. Kilka razy miałem zgrzyt, kiedy zaczynał przesadnie bronić myślistwo (nic dziwnego, sam jest myśliwym), czy kiedy mówił o kastracji dziko żyjących kotów, że to zabieranie im macierzyństwa. No jest wiele takich wątków, myślę, że każdy z nas znalazłby coś, przy czym się oburzy, ale i tak książka warta przeczytania, bo pokazuje, że świat przyrody nie jest prosty i że każdy nasz wybór, czy to kupno mięsa, czy rezygnacja z niego, ma swoje konsekwencje.

Ciekawa książka skłaniająca do refleksji